{:pl}

Podarcie żagla zmusiło nas do nieoczekiwanego przystanku na Azorach. Portugalski archipelag położony niemal na środku Atlantyku. Znany jest jako dziewicze miejsce, którego mieszkańcy wiodą prosty i sielankowy tryb życia. Kiedyś wyspy słynęły z połowu wielorybów. Dziś jednak nieliczni pozostali wielorybnicy organizują wycieczki z turystami, pokazując im te wielkie ssaki w ich naturalnym środowisku. Reszta na przestrzeni lat wyemigrowała do Ameryki, gdzie swego czasu w Bostonie wielce ceniono ich umiejętności. Teraz o wszystkim przypominają jedynie czarno-białe fotografie na licznych wystawach. A wyspy starają si utrzymać z klasycznego rybołówstwa, doskonałej wołowiny i oczywiście turystyki. Walory natury przyciągają ludzi z różnych zakątków świata. Wulkany, zielone łąki i wszechobecny spokój tworzą idealnie miejsce do napisania książki. Tak właśnie w skrócie bym je opisał.

22.3

Dzielna załoga Blue Ocean trafiła na wyspę Faial, gdzie w Horcie, jej największym miasteczku znajduje się najlepiej zaopatrzona marina w okolicy. Świetnie miejsce na dokonanie niezbędnych napraw przed ostatnim etapem oceanicznej żeglugi. Pierwsze kilka dni spędziliśmy na przygotowywaniu jachtu połączonym z integracją z kilkoma innymi polskimi załogami. Najsłynniejsza portowa knajpa na Azorach „U Pete’a” była co wieczór pełna rodaków. Gdy uporaliśmy się już ze wszystkim i zamierzaliśmy wypływać, wokół rozszalał się sztorm. Prognozy nie były optymistyczne na kolejne cztery dni. Pozostała nam tylko jedna możliwość. Jak na prawdziwych wilków morskich przystało, przeczekaliśmy tą wichurę w porcie, ku uciesze właściciela wspomnianej wyżej tawerny.

22.2 22.9 22.7

Oczywiście udało mi się znaleźć czas na zwiedzenie wyspy. Oczywiście autostopem, który jak zawsze na wyspach, działa perfekcyjnie. Oczywiście tym razem, też to się sprawdziło. A wszystko zaczęło się pewnego rześkiego ranka. Wstałem przed wszystkimi, zabrałem plecak i wałówkę przygotowaną przez moją wspaniałą załogę. Dostałem nawet Wilsona zrobionego z ziemniaka, żebym nie czuł się samotny. Nie było niestety dla nowego kolegi miejsca, więc został na pokładzie i dopłynął z nami, aż na Sardynię. Ja tymczasem pożegnałem się z Wilsonem i poszedłem na wylotówkę z Horty. Plan? Jak zwykle; „przed siebie!”

22.1

Wystawiłem kciuka i jak z automatu pierwsze auto się zatrzymało. W środku Holender i Chinka, małżeństwo od roku mieszkające na Azorach. Teraz odpoczywają po dwudziestu latach ciężkiej pracy w Pekinie. Przedstawiłem się, powiedziałem co robię; klasyczny początek.

-„Słuchaj! Jadę teraz odwieźć żonę, a potem miałem zabrać psa na spacer. Jeśli chcesz to mogę to zrobić na wulkanie i pokażę Ci słynną kalderę.”

22.4.1 22.8

Wystawiłem kciuka i jak z automatu pierwsze auto się zatrzymało. W środku Holender i Chinka, małżeństwo od roku mieszkające na Azorach. Teraz odpoczywają po dwudziestu latach ciężkiej pracy w Pekinie. Przedstawiłem się, powiedziałem co robię; klasyczny początek.

-„Słuchaj! Jadę teraz odwieźć żonę, a potem miałem zabrać psa na spacer. Jeśli chcesz to mogę to zrobić na wulkanie i pokażę Ci słynną kalderę.”

22.4.2

Całodniowo wycieczka po wyspie była udana. Co rzucało się w oczy to ogromna ilość krów rozsiana w każdym jej zakątku. Przechadzają się one po łąkach do woli i w tak bezstresowym chowie dostarczają wyspie bardzo dobrej jakości wołowiny. Steki w restauracjach są wyśmienite, a ich ceny niewysokie. Generalnie Azory to dosyć tanie miejsce i miła odmiana po drogich Karaibach. Ludzie zachwycili. Pomocni, otwarci i nie znający słowa nie da się. Takich jakich spodziewałem się spotkać na Karaibach, znalazłem dopiero u kresu mojej wyprawy. Poważnie, to świetne miejsce na pisanie książki jakby ktoś chciał.22.5 22.6 22.11

Nadszedł długo wyczekiwany czas wypłynięcia. Pożegnaliśmy Azory, postawiliśmy żagle i ruszyliśmy w ostatni etap Atlantyckiej przygody.

Marek Kramarczyk

{:}{:en}

Ripped sail made us to unexpected stop on Azores. Portuguese archipelago is located almost in middle of Atlantic. It is known as virgin place which habitants have simple and careless lifestyle. In the past islands were famous because of whale hunting. Although today only few hunters left and they organize tourists tours to show these big mammals in their natural environment. Rest of them emigrated to USA, where some time ago in Boston appreciated their skills. Now old photos remind about this. Islanders try to live from classic fishing, perfect beef and of course tourist business. Natural values lure people from all world. Volcanoes, green fields and calm everywhere make perfect place to write a book. I describe it exactly like that.

22.3

Brave crew of Blue Ocean got to Faial, where in Horta, its biggest town there is well equipment marina. Great place to make necessarily repairs before last part of oceanic sailing. First few days we spent on preparing yacht connected with having fun with other Polish crews. The most famous port tavern on Azores “At Pete’s” was full of my kin every evening. When we fixed all things and planned to sail away, the storm came. Forecast wasn’t optimistic for next four days. We had one choice. As true Sea Wolfs we waited until it ends in marina. The owner of pub was in heaven.

22.2

22.9 22.7

Of course I found time to see the island. Of course by hitchhiking, which as always works perfectly on islands. Of course this time it was also true. Everything starts one cold morning. I woke up before rest, took backpack and supplies prepared by my wonderful crew. They gave me even my own Wilson made from potato as a companion. I didn’t have place for him so he stayed on board, but after that he sailed with us until Sardinia. Meantime I said goodbye to him and went to exit road from Horta. Plan? As always; “Go ahead!”. 22.1

I start catching and first car immediately stopped. Inside Dutch and Chinese, couple lives in Azores for a year. Now they are resting after twenty years of hard work in Beijing. I introduce myself and told them what I am doing here; classic begin.

-“Listen! I ride to pick up my wife and then I will take my dog for a walk. If you want I can do that on volcano and show you famous caldera.”

22.4.1 22.8

It began in that way. Not only I achieved main goal of trip, but also I got a local guide for few next hours. I saw few close villages and found out a lot about history of archipelago. Further was similar. People there are very positive, opened and hospitable. All of them showed me island and told me many stories. One old Portuguese couple didn’t speak English at all, so they gave me phone and their daughter was translator for us. Even it wasn’t on their road, they picked me up  to lighthouse. It used to be on small rocky island, but some years ago volcano eruption connected it with rest of Faial. It is the only no green part of this land. After eruption many people left island, now in Horta we can find few abandoned flats.

22.4.2

One day trip was great. What was characteristic, big number of cows in each part of island. Wandering on the fields in with no stress provide amazing quality beef to islanders. Steaks in restaurants are delicious and cheap. Generally Azores are not expensive place and nice change after Caribbean. People amazed me. Helpful, opened and they don’t know word impossible. I suspected to meet them on Caribbean but in fact I did it here, almost in the end of my journey. Seriously it is great country to write a book If someone wants.

22.5 22.6 22.11

The time has come to sail away. We said goodbye to Azores. We set sails I went into last episode of Atlantic adventure.

Marek Kramarczyk

{:}