Gdzie nurkować na Polinezji Francuskiej?

Gdzie nurkować na polinezji francuskiej_ (1)

Wyspy Pacyfiku są tropikalnym rajem. Na zboczach wulkanicznych gór rośnie las deszczowy, palmy rzucają cień na biały piasek plaż, a najlepszym sposobem na wysoką temperaturę jest kąpiel w błękitnej lagunie. Jednak to co najpiękniejsze znajduje się pod wodą. Urok i bogactwo świata morskiego sprawiają, że nurkowanie na Polinezji Francuskiej to marzenie niemal wszystkich nurków.

polinezja z drona

Laguna otaczająca wyspy Raiatea i Taha’a.

Ten kraj położony na środku Oceanu Spokojnego składa się z pięciu odrębnych archipelagów. Są to: Atole Tuamotu, Markizy, Wyspy Towarzystwa, Gambier oraz Australe. Jednak pod względem nurkowym najłatwiej wybrać się na Wyspy Towarzystwa oraz niektóre z atoli na Tuamotu. Te pierwsze są ze sobą świetnie skomunikowane siecią samolotowych połączeń. Jest rejon najczęściej odwiedzany przez turystów i dlatego ze znalezieniem bazy nurkowej nie będzie najmniejszego problemu. Na Tuamotu także dolecimy z Tahiti, czyli największej wyspy tego państwa, tam też jest międzynarodowe lotnisko. Atole słyną z najlepszych miejsc do nurkowania w rejonie, co akurat mogę potwierdzić z autopsji.

nurkowanie na wyspach towarzystwa

Nurek uciekający w panice przed rekinem – oczekiwania vs. rzeczywistość.

Kiedy lecieć i jak się tam dostać?

Oczywiście możemy dopłynąć tam jachtem, tak jak zrobiłem podczas mojej pierwszej wizyty na Polinezji. Dla osób, które z żeglarstwem nie mają nic wspólnego i nic wspólnego mieć nie chcą, pozostaje lot samolotem. Dzięki taniej, długodystansowej linii lotniczej FrenchBee koszty lotów znacznie się obniżyły. Jeśli zrobimy rezerwację z odpowiednim wyprzedzeniem za lot w jedną stronę zapłacimy około 600 Euro. Trzeba się liczyć z międzylądowaniem w Stanach Zjednoczonych, ale po zniesieniu wiz nie jest to już taki duży problem.

manta

Manta – fot. Maciej Boroń

Przy wyborze terminu warto zwrócić uwagę na porę deszczową i suchą. Teoretycznie najlepszym okresem jest maj – październik. Natomiast od listopada do kwietnia musimy liczyć się z częstymi opadami. Pojawia się także ryzyko wystąpienia cyklonów. Nie jest to jednak regułą, ponieważ podczas mojej drugiej wizyty na Pacyfiku cały czerwiec na Wyspach Towarzystwa był pochmurny i deszczowy. Nie dość, że w wodzie nie ma wtedy kolorów takich, jakie widujemy w folderach biur podróży, to samo wyjście po długim nurkowaniu na deszczową i już wcale nie taką upalną pogodę do przyjemności nie należy. Wybierając odpowiedni termin możemy zwiększyć szanse na słoneczną aurę.

 

Jak wygląda nurkowanie na Polinezji Francuskiej

Na pewno najpopularniejszą atrakcją miejscowego świata podwodnego są rekiny. A pytanie – Czy je zobaczymy? – jest najczęściej zadawanym pytaniem w bazach nurkowych. Czy to jest bezpieczne? O wiele bardziej niż mogłoby się człowiekowi wydawać. Rekiny bardzo rzadko atakują ludzi. Więcej o tym pisałem już w artykule o ryzyku jakie niesie spotkanie tych drapieżników. Znajdziecie tam konkretne dane i statystki.

żarłacz czarnopłetwy

Żarłacz czarnopłetwy

Atole Tuamotu

Moje ulubione miejsce nurkowe ze wszystkich odwiedzonych podczas żeglugi przez Pacyfik to zdecydowanie atol Fakarava. W jego południowym wejściu znajdziemy żywą rafę koralową, mnóstwo ryb, manty, płaszczki i orlenie. A co najważniejsze: żyje tam ponad 700 rekinów szarych. Nurkowanie nazywane jest The Wall of Sharks (Ściana rekinów), a jeśli komuś to nie wystarcza, to można zanurkować też w nocy. Wtedy rekiny nie odpoczywają, tylko polują. Polecam tylko łowcom adrenaliny. [P.S Doszły mnie słuchy, że nurkowanie nocne już nie będzie możliwe. Nie jestem w stanie potwierdzić tej informacji, ale warto się upewnić jeśli ktoś wybiera się tam właśnie po to.]

nurek na polinezji

Autor nurkuje na Polinezji

Nieopodal leży Rangiroa. Na ten atol też możemy dostać się samolotem z Tahiti. Tym razem gwoździem programu jest nurkowanie z delfinami. Zwinne ssaki morskie często wyskakują na falach łamiących się na rafie koralowej. Mając trochę szczęścia można zobaczyć niesamowity spektakl. Kilka firm organizuje rejsy nurkowe w tym rejonie, ale ja z racji pracy na jachcie, nigdy z nich nie korzystałem. Oczywiście na każdym z 78 atoli koralowych znajdziemy coś dla siebie. Jednak większość tych miejsc może być odwiedzona tylko za pomocą łodzi.

pływanie z mantami

Pływanie z mantami – fot. Maciej Boroń

 Wyspy Towarzystwa

Rekiny występują w wielu innych miejscach. Do moich ulubionych na Wyspach Towarzystwa należy Miri Miri na Raiatei, gdzie spotkamy sporo żarłaczy czarnopłetwych, a także Oponohu Bay na Moorei. Rafę przed wejściem do tej zatoki zamieszkuje na stałe kilka żarłaczy żółtych. Mają nawet swoje imiona. Przez co mam podejrzenie, że są tam regularnie dokarmiane. Inny kawałek tej rafy szczególnie upodobały sobie żółwie i przeważnie te dwa nurkowania odbywają się zaraz po sobie.

Kiedy już znudzi się dzika przyroda, na odkrycie czekają wraki. W lagunie otaczającej wyspy Raiatea i Taha’a na dnie leży 60 metrowy żaglowiec Nordby. U wybrzeży Tahiti znajdziemy wrak samolotu.

wrak na polinezji francuskiej

Wrak żaglowca Nordby

Koralowe Ogrody wyspy Taha’a

Nie samym nurkowaniem człowiek żyje! I wcale nie oznacza to wyjścia z wody. Na rafie wyspy Taha’a znajdują się ogrody koralowe (Coral Gardens). To bardzo ciekawy snorkling, więc nie nurkujący towarzysze też będą mieli co robić. Ogrody znajdują się między dwoma motu, a zabawa polega na spływie „rzeką”. Idziemy na koniec wyspy i wchodzimy do wody. Jest tam prąd, który wciąga nas do środka laguny. W wodzie czujemy się jak w akwarium. Dookoła są korale, mnóstwo ryb oraz pełno błazenków. Każdy mieszka w swoim ukwiale, zupełnie jak w animacji „Gdzie jest Nemo?”. Wprawne oko dostrzeże też mureny, a nawet ośmiornice. Na jednym z motu znajduje się też hotel z tymi słynnymi domkami na palach. Tanio nie jest, ale jeśli ktoś lubi luksus to ciekawa propozycja.

rybka nemo

Gdzie jest Nemo? Tutaj!

Ile kosztuje nurkowanie na Polinezji Francuskiej?

Za jedno nurkowanie przyjdzie nam zapłacić od 60-80 euro. A więc ceny nie odbiegają znacznie od innych tropikalnych wysp, które odwiedziłem. Oczywiście centra nurkowe chętnie sprzedają różnego rodzaju pakiety i przy dłuższym pobycie lub większej ilości osób można to zrobić nieco taniej.

rafa koralowa

Ogrody koralowe z lotu ptaka

Poniżej zamieszczam kilka linków do baz nurkowych, z których korzystałem. Nie miałem żadnego przykrego doświadczenia:

Wyspy Towarzystwa:
• Tahiti: Fluid – www.fluidtahiti.com/
• Moorea: Blue Diving – http://www.mooreabluediving.com/
• Raiatea i Taha’a: Hemishpere Sub – www.hemispheresub.com/en/

Atole Tuamotu:
• Fakarava: Tetamanu Village – http://www.tetamanuvillage.com/en/
• Rangiroa: Rangiroa Plongee – http://www.scubadivingrangiroa.com/

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

[ENG] Recently I was writing about coral reef surrounding Tahaa and Raiatea islands. When reef grows above water line with time some motus appears on it. Motu is tiny and sandy island. Coral River is the gap beetween two motus. Why river? Pacific waves go over the reef to the lagoon. They create current. People walk up the motu and swim with current down the river full of corolful corals. Would you try it? . [PL] Pisałem ostatnio o rafie koralowej otaczających te wyspy. Gdy rafa wyrasta ponad powierzchnie wody, z czasem zaczynają tworzyć się na niej motu. Czyli małe piaszczyste wysepki. Rzeka korali to nic innego od przestrzeni wypełnionej wodą pomiędzy motu. A dlaczego rzeka? Przelewające się przez rafę fale z Pacyfiku tworzą nieustanny w tym miejscu prąd skierowany do laguny. Ludzie wysiadają na motu, przechodzą pod samą barierę rafy i razem z prądem płyną w dół tej wypełnionej przez kolorowe korale rzeki. Kto by spróbował ? 🙂 _________________________________________ #podróże #blogpodróżniczy #pacyfik #frenchpolynesia #coralriver #reef #tahaa #polinezja #societyislands #marinewildlife #dron #widokzgóry #palmy #wakacje2019 #zkameraprzezswiat #krajobraz #tropiki

Post udostępniony przez Marek Kramarczyk (@marek_kramarczyk)

 

Bezpieczeństwo

Nurkowanie na Polinezji Francuskiej nie jest jakimś wielkim wyczynem. Jest raczej proste i do większości zejść pod wodę wystarczy pierwszy stopień nurkowy. Zdecydowanie polecam wszelkiego rodzaju doszkalanie się, bo nawet proste rzeczy przez brak umiejętności, wiedzy i doświadczenia mogą się skończyć źle.

Szkolenia można zrobić także w Polsce. I warto. Po co potem tracić czas na naukę, kiedy dookoła będzie ten magiczny, podwodny świat. Ja szkoliłem się w Krakowie, w klubie nurkowym KRAB AGHhttp://www.krab.agh.edu.pl – Szczerze polecam! Świetna atmosfera, ciekawi ludzie, a sprzęt wypożyczają za śmieszne pieniądze.

nurkowanie na polinezji francuskiej

Nurkowanie na Miri Miri

blog podróżniczy